Zaznacz stronę

Test ekspresu KRUPS INTUITION PREFERENCE + EA875

Ekspres do kawy Krups Intuition Preference EA875

“Dotknij intuicji”… tak brzmi slogan promocyjny automatycznego ekspresu do kawy KRUPS Intuition Preference + EA875. Urządzenia, które ma umożliwić szybkie, wygodne i intuicyjne parzenie doskonałej kawy. I to kilkunastu różnych formach!
Czy KRUPS Intuition Preference + faktycznie stanowi rewolucję na rynku ekspresów do kawy? Miałam okazję to sprawdzić, przez kilka tygodni testując możliwości i funkcjonalność tego intrygującego urządzenia. A, jako że kawa jest dla mnie tak samo konieczna do życia, jak i tlen, to przyjrzałam mu się naprawdę uważnie! Jesteście ciekawi moich wrażeń?

Podstawowe parametry techniczne

W przypadku zakupu każdego sprzętu AGD, parametry techniczne są tym, co sprawdzamy na samym początku. W końcu chcemy wiedzieć, z czym dokładnie mamy do czynienia i czego możemy się po danym produkcie spodziewać. Spójrzmy zatem, co oferuje nam nasz ekspres KRUPS Intuition!
• 15 przepisów parzenia napojów;
• Możliwość parzenia 2 filiżanek kawy jednocześnie (również kaw mlecznych);
• Kilka poziomów temperatury kawy;
• System mleczny „One touch cappuccino”, który umożliwia spienianie mleka bezpośrednio z pojemnika;
• Automatyczny cykl podwójnego mielenia dla dużej kawy;
• Możliwość dostosowania ilości mielonej kawy oraz pojemności samego naparu;
• Możliwość ręcznej 5-stopniowej regulacji grubości mielenia ziaren;
• Sterowanie za pomocą intuicyjnego, kolorowego i dotykowego wyświetlacza;
• Zintegrowany pojemnik na mleko;
• Możliwość ustawienia 2 profili i zmiany koloru podświetlenia;
• Innowacyjny system informowania o działaniach koniecznych (np. opróżnieniu zbiornika) poprzez podświetlenie czerwonym kolorem.
• Moc 1450 W;
• Ciśnienie: 15 W;
• Stalowy stożkowy młynek żarnowy wyprodukowany w Szwajcarii;
• Pojemnik na kawę ziarnistą o pojemności 250 g;
• Wyjmowany zbiornik na wodę o pojemności 3 l;
• System wykrywania pustych/przepełnionych zbiorników;
• Maksymalna odległość dyszy kawy od tacki ociekowej – 14 cm (tu trzeba uważać przy wyborze szklanek, bo niektóre popularne naczynia do kawy Latte potrafią być wyższe);
• Regulacja wysokości wylotu kawy;
• Funkcja pary i funkcja gorącej wody;
Przyznam, że byłam bardzo ciekawa, jak to wszystko sprawdzi się podczas użytkowania ekspresu i przede wszystkim – jaki będzie miało wpływ na rezultat najważniejszy, czyli jaką filiżankę kawy otrzymamy! Czy naprawdę KRUPS pozwoli, aby we własnym domu móc delektować się „doskonałą kawusią”, niczym z najlepszej kawiarni?

Opakowanie

Nie mogłam się doczekać, aby to sprawdzić, dlatego po odebraniu przesyłki od kuriera przystąpiłam od razu do rozpakowywania jej zawartości!
Ekspres przyjechał do mnie zapakowany „podwójnie”. Po otwarciu zewnętrznego, tekturowego kartonu wyciągnęłam właściwe, solidne opakowanie. Muszę przyznać, że wyróżnia się ono spośród typowych opakowań sprzętu AGD. Posiada dość elegancki, ciemny design. I choć na kartonie znajdziemy zarówno dużo zdjęć, jak i informacji tekstowych, to nie ma się wrażenia przytłoczenia. Opakowanie sugeruje, jaki ma być ekspres – elegancki, wręcz luksusowy. No cóż – wrażenie na plus, od samego początku możesz poczuć, że Twój zakup jest w jakiś sposób wyjątkowy.

Po otwarciu „właściwego” kartonu mogłam się przekonać, że jego wymiary zostały idealnie dopasowane do objętości zawartości. Próżno szukać tam kawałka luźnej przestrzeni. Ale to akurat plus, gdyż takie „upakowanie” podnosi bezpieczeństwo sprzętu w trakcie transportu. Na samej górze umieszczona była styropianowa „półeczka” z zapakowaną tacką ociekową, pojemnikiem na mleko i jego akcesoriami. Po jej wyjęciu moim oczom ukazał się już sam ekspres – również umieszczony był w dość solidnej, styropianowej podstawce. Mogę z czystym sumieniem przyznać, że producent przemyślał kwestie bezpiecznego zapakowania urządzenia.

Co dokładnie otrzymaliśmy w zestawie? Oczywiście – sam ekspres z pojemnikiem na wodę, tacką ociekową, przykryciem pojemnika na kawę, pojemnik na mleko (wraz z pokrywką, rurką i akcesoriami do czyszczenia dyszy), instrukcję obsługi, filtr do wody, miernik twardości wody oraz jeden zestaw tabletek czyszczących i proszku do odkamieniania maszyny.

Gdzie ta instrukcja?

Muszę przyznać, ze pierwszą rzeczą, jaką spodziewałam się ujrzeć po otwarciu kartonu, była instrukcja obsługi. Tymczasem jej nie zauważyłam. Nie znalazła się także pod styropianowymi warstwami i pozostałymi częściami. Aż się zaczęłam zastanawiać – czyżby producent zapomniał ją wysłać? Nic bardziej mylnego! Znalazła się, bezpiecznie ukryta… wewnątrz pojemnika na wodę! I to zapakowana w elegancką, czarną materiałową saszetkę! Muszę przyznać, że bardzo spodobało mi się to rozwiązanie!

W tej czarnej, eleganckiej „saszetce” znalazłam już instrukcję obsługi, kartę gwarancyjną oraz wspomniane wcześniej akcesoria do konserwacji maszyny. Składają się na niego proszek oraz tabletki czyszczące, dostosowane do tego modelu ekspresu KRUPS.

Sama instrukcja dostępna jest w wielu wersjach językowych, oczywiście zawiera także wersję polską. Specyfikacja działania maszyny jest dość klarownie opisana – szczegółowo, ale jednocześnie zrozumiale. Znajdziemy tam specyfikację rodzajów kawy (wraz z drobnymi sugestiami, co do ich parzenia) czy podpowiedzi dotyczące instalowania filtra wody, odkamieniania maszyny lub ustawiania profili w panelu sterowania.

Pierwsze wrażenie

No to nadszedł czas, żeby KRUPS trafił na swoje miejsce docelowe na kuchennym blacie! Jego montaż nie był skomplikowany – wszystko dało się wykonać intuicyjnie, nie okazał też jakiś szczególnie ciężki. Podniosłam go samodzielnie bez większego wysiłku.

Ekspres posiada elegancki, ciemny design. Zachowana w odcieniach matowej szarości obudowa doskonale kontrastuje z błyszczącymi, chromowanymi elementami dyszy i tacki ociekowej. Wygląda to z jednej strony nieco minimalistycznie, z drugiej, cytując klasyka: „tak jakby luksusowo”!

Muszę przyznać, że kolorystyka ekspresu wyjątkowo dobrze komponowała się z elementami mojej drewniano-grafitowej kuchni. Niemniej jednak design ten, choć jest nowoczesny, jest też na tyle stonowany i uniwersalny, że wkomponuje się w otoczenie właściwie każdej kuchni: zarówno tej mocno nowoczesnej, jak i nawet tej w typie rustykalnej czy retro.

Stylistyka jest z pewnością dużym plusem ekspresu KRUPS Intuition Preference +. Urządzenie nie przytłacza, wtapia się w otoczenie, stając się tak jakby, jego integralnym elementem. Ale kolejnym plusem konstrukcji jest także niezbyt duża wielkość. Ekspres posiada wymiary 24 cm x 40 cm x 36 cm. Trzeba przyznać, że nie jest to dużo jak na wielofunkcyjny ekspres do kawy ze sporym pojemnikiem na wodę i młynkiem. Miałam wcześniej do czynienia z modelami, które miały znacznie większe gabaryty. A tu, mimo że moja kuchnia jest dość mała (właściwie jest to aneks kuchenny), a mimo to ekspres bez problemu się w niej zmieścił. No cóż… jak do tej pory KRUPS zbiera same plusy. Zobaczymy, co będzie dalej.

Filtr wody

Zanim przejdziemy do upragnionego parzenia kawy, należy zrobić jeszcze jedno. W zestawie wraz z ekspresem otrzymujemy papierek, do szybkiego testu twardości wody oraz filtr – jeżeli ta okazałaby się niekorzystna. Według informacji producenta można korzystać z wody wodociągowej, nawet jeżeli ta jest dość twarda (nie zaleca się natomiast wody z ujęcia ze studni – może posiadać zbyt wiele minerałów). Należy tylko pamiętać o systematycznej wymianie filtra. Twarda woda wpływa nie tylko na żywotność urządzenia (kamień osada się na elementach ekspresu), ale także na sam smak kawy – do jej parzenia najlepsza jest miękka, pozbawiona zbyt wielu minerałów woda źródlana.
Oczywiście, optymalnym rozwiązaniem jest stosowanie w ekspresie wyłącznie butelkowanej wody źródlanej. Jeżeli jednak nie przekonuje nas taka opcja – możemy polegać na filtrze, dedykowanym dla ekspresu (warto jednak podkreślić, że producent zaleca, aby filtr stosować ZAWSZE). Jego obecność w zestawie, wraz z ekspresem, jest dużym plusem. Nie każdy ekspres go posiada (dla marki KRUPS jest on jednak standardem), a już niestety w swoich poprzednich urządzeniach bez takiego filtra borykałam się ze skutkami zbyt twardej wody.

Postanowiłam zrobić test. Jest prosty, wystarczy papierek „lakmusowy” umieścić w szklance wody z kranu, a po chwili ilość zabarwionych kwadracików pomoże nam określić stopień twardości naszej wody. U mnie potwierdziły się moje podejrzenia – woda najtwardsza z możliwych. Pozostaje zobaczyć, jak KRUPS sobie z tym poradzi!

Przy wstępnym uruchomieniu ekspresu maszyna zapyta o montaż filtra wody. Będzie też można także w ustawieniach wskazać twardość wody, co ma pomóc w parzeniu kawy. Opcje te pojawiają się automatycznie do zaznaczenia i ich wprowadzenie jest niezwykle intuicyjne.

Uzupełnienie pojemników i wstępne ustawienia

Filtr zamontowany? No to można wreszcie uzupełnić pojemniki! Spory (3-litrowy) pojemnik na wodę umieszczony jest sprytnie na tyłach ekspresu. Można go łatwo wyciągnąć, aby nalać do niego wody bezpośrednio z kranu.
Zbiornik na kawę (wraz z młynkiem) znajduje się w górnej części maszyny. Jest dość spory, ma zmieścić 250 g kawy ziarnistej – a zatem przeciętną małą paczkę. Pojemnik przykrywany jest pokrywą wykonaną z przyciemnianego, ale wciąż transparentnego szkła. Wygląda bardzo elegancko, a jednocześnie pozwala wzrokowo kontrolować poziom kawy (choć ekspres powiadamia na wyświetlaczu, jeżeli jest jej za mało). Pokrywa, co prawda, nie posiada żadnych „zatrzasków”, ale poprawnie ułożona przylega dość szczelnie, więc nie powinno być ryzyka utraty aromatu wsypanych tam ziaren.
W pojemniku, nieopodal młynka, znajdziemy także widoczne pokrętło do ustawiania grubości zmielenia ziaren. Wystarczy chwycić za pokrętło i wybrać oczekiwaną wartość z 5-stopniowej skali. Im drobniej zmielone są ziarna kawy, tym aromat naparu jest bardziej intensywny. Ja właśnie lubię taką mocną i wyrazistą kawę, więc bez wahania postawiłam na 1!

We wstępnych ustawieniach, poza tymi dotyczącymi twardości wody i filtra, będziemy mieli opcję wyboru języka, daty, godziny i pierwsze „płukanie” ekspresu. Wszystko da się ogarnąć w kilka minut i jest bardzo intuicyjne – proste i czytelne instrukcje pojawiają się na wyświetlaczu ekspresu.

Instalacja karafki na mleko – zintegrowana, choć osobna

W przypadku ekspresu KRUPS Intuition Preference + zbiornik na mlekoto osobny pojemnik w formie walca. Podłącza się go do dyszy ekspresu, wkładając końcówkę rurki do dedykowanego otworu. Jest to dość wygodne rozwiązanie, gdyż pojemnik z mlekiem można w każdej chwili schować do lodówki (w końcu najlepiej pieni się schłodzone mleko). Kolejnym plusem takiej konstrukcji jest łatwość w czyszczeniu każdego z elementów pojemnika na mleko.
Sam pojemnik również posiada dość elegancki, pasujący do ekspresu design. Jego ściany mają ciekawą à la „kryształkową” fakturę, a dzięki ich przezroczystości można kontrolować poziom mleka. Z boku nadrukowana jest także miarka wskazująca precyzyjnie pojemność mleka.

Możliwości i wielkości parzenia kawy

Ekspres KRUPS Intuition Preference + daje możliwość parzenia 11 rodzajów kawy czarnej lub mlecznej. Są to: Ristretto, Espresso, Lungo, Doppio, Duża czarna kawa, Americano, Espresso Macchiato, Cappuccino, Flat White, Caffe Latte oraz Latte Macchiato. Do tego ustawić możemy 3 poziomy temperatury kawy, 3 poziomu intensywności naparu (oznaczane ilością 1,2 lub 3 „ziarenek” na wyświetlaczu) oraz co najmniej kilka pojemności dla każdej kawy. W przypadku kaw czarnych objętość naparu możemy wybrać w mililitrach. Przy kawach mlecznych mamy już do wyboru 3 wielkości oznaczone literami M (najmniejsza), L (średnia) oraz XL (największa). Budzi to skojarzenie z zamawianiem kawy w kawiarni, gdyż zazwyczaj tam również możemy wybrać 3 rozmiary napoju.
Oprócz kawy możemy zaparzyć jeszcze dodatkowe napoje: gorące mleko, herbatę zieloną, herbatę czarną oraz herbatę ziołową. W przypadku mleka do wyboru mamy 2 wielkości pojemności (M, L, XL), w przypadku gorącej wody na herbatę możemy już precyzyjniej określić ilość wody w mililitrach.
Przyznam, że przy tym drugim stylu oznaczenia pojemności brakuje jednak wskazanie, ile dokładnie mililitrów odpowiada danej „literce”. Co prawda wszystko jest szczegółowo opisane i podane w instrukcji, jednakże przyznajmy – nikt nie będzie po nią sięgał przed każdym parzeniem kawy. Zapamiętanie może też nie przyjść tak szybko, zwłaszcza że dla każdego rodzaju kawy te wielkości potrafią być różne. Plusem sytuacji jest to, że same proporcje zdają się być optymalnie dopracowane.

Temperatura napoju

Do wyboru mamy 3 stopnie temperatury kawy: T1, T2, T3. Niestety, ponownie nie jest dokładnie określone (chociażby w stopniach Celsjusza) ani na wyświetlaczu w ekspresie, ani w instrukcji. Trzeba próbować, żeby określić swoją optymalną temperaturę. Dla mnie taką okazała się ta najwyższa (T3). Kawa po zaparzeniu była prawie gorąca, a, jako że często delektuję się nią dłuższą chwilę, to najbardziej mi to odpowiadało – napój nie stygł zbyt szybko.

Podobnie brakowało mi konkretnej informacji o temperaturze wody w przypadku parzenia herbaty. Co prawda producent obiecuje w instrukcji, że temperatura została dobrana optymalnie do jej konkretnego typu, to jednak wolałabym chyba mieć nad tym nieco większą kontrolę. W końcu herbaty też są różne i mogą wymagać dość specyficznych temperatur parzenia.

Objętość i moc naparu

Dużym plusem ekspresu KRUPS jest dwukrotne mielenie ziaren w przypadku wyboru kawy większej objętości – np. 70 ml Espresso. W niektórych ekspresach mamy do czynienia jedynie z jedną porcją ziaren i większą porcją wody, co daje w rezultacie kawę o nieco mniej intensywnym aromacie. Co prawda, czas robienia kawy nieco się wydłuża, ale zyskujemy dzięki temu prawdziwie aromatyczny napój. Osobiście, jako zwolenniczka mocnej i wyrazistej w smaku kawy w pełni popieram takie rozwiązanie!

Pojedynczo lub podwójnie

Ekspres KRUPS wyposażony został w system mleczny „One Touch Cappuccino”, który umożliwia przygotowanie kawy mlecznej „za jednym dotknięciem” – podstawiamy filiżankę pod wylewkę, wybieramy napój i gotowe. Ekspres umożliwia też jednoczesne przygotowanie dwóch napojów w przypadku większości typów kaw. Są to: Ristretto, Espresso, Lungo, Duża czarna kawa, Espresso Macchiato, Cappuccino, Caffe Latte i Latte Macchiato. Do tego, jednocześnie przygotować można 2 porcje spienionego mleka.
Jak już wspomniałam, lubię wręcz niepoprawnie mocną i aromatyczną kawę. Dlatego zawsze w przypadku parzenia „podwójnej porcji” mam obawy, że kawa będzie wtedy osłabiona. W wielu ekspresach (a nawet – o zgrozo – w kawiarniach!) dwie porcje napoju robi się z jednej porcji zmielonej kawy. Wpływa to oczywiście na intensywność i smak naparu. Twórcy ekspresu KRUPS jednak muszą być moimi duchowymi braćmi, gdyż zadbali w ustawieniach o to, aby przy podwójnej kawie zawsze odbywało się podwójne mielenie! Oczywiście, wydłuża to nieco czas parzenia, ale moim zdaniem warto poczekać!

Uruchomienie opcji parzenia 2 napojów jest proste – na wyświetlaczu, przy wizerunku kawy mamy znak „+”. Wystarczy go nacisnąć i pokażą się nam dwie wyraźne piktogramy przedstawiające wybrany napój. Zasadniczo, cały system działa bardzo sprawnie. Na poniższym nagraniu można zobaczyć, jak wygląda parzenie podwójnego Latte Macchiato:

Równowaga pomiędzy prawicą a lewicą

Parząc podwójne porcje kaw, zauważyłam pewną… zabawną prawidłowość. W przypadku parzenia kaw czarnych z lewej dyszy wydostawała się nieco większa ilość napoju. Widać to chociażby na przykładzie podwójnie parzonego Espresso. Nie jest to oczywiście różnica znaczna, wpływająca jakoś istotnie na objętość czy smak naparu. Mnie osobiście to nie przeszkadza i nie uznaję tego za wadę, choć dla zapalonego perfekcjonisty mogłoby to być nieco irytujące 😉

Ale jak to mawiają – w przyrodzie nic nie ginie! W ekspresie KRUPS także! O ile z lewej dyszy leci więcej kawy, o tyle z dyszy prawej – nieco więcej mleka! Jednakże to właśnie z lewej strony znajduje się podpięcie wężyka do mleka, więc siłą rzeczy ciśnienie musi być nieco większe. Znów powtórzę – nie są to znaczne różnice, które wpływają na wygląd czy smak napojów. Po prostu dało się je zauważyć.

Wszystkie typy kaw oraz ich ocena!

Nadszedł moment, na który chyba wszyscy czekali – czyli moją recenzję wszystkich typów kaw parzonych przez ekspres KRUPS Intuituon Preference +! W końcu to przecież efekt finalny: wygląd, smak i aromat kawy są najważniejsze. A każdy chyba marzy o tym, aby we własnym domu móc wypić kawę idealną, niczym z najlepszej kawiarni!

Na wstępie jeszcze jedna moja mała uwaga: kawy również różnią się między sobą. Ich aromat i intensywność może się zatem znacznie różnić. Ja podczas testowania używałam dwóch dobrze znanych mi kaw, które w przeszłości parzyłam na różny sposób (zarówno w ekspresach, jak i w tradycyjnych kawiarkach): mocno palonej w słonecznej Italii Robusty oraz etiopsko-kolumbijskiej Arabiki o średnim stopniu wypalenia.

Jako że dobrze znałam ich smaki, to pozwoliło mi to sprawdzić, jak ich aromat przerabiany jest przez ekspres KRUPS. Efekt? Jest nieźle! Kawy różniły się w smaku, wyczuwalna była także charakterystyczna kwasowość wybranej przeze mnie Arabiki.

No, ale przejdźmy już do konkretów. Oto moje wrażenia z każdej oferowanej przez ekspres KRUPS Intuition Preference + kawy:

  • RISTRETTO: mała i mocna odmiana Espresso. Typowy szybki „shot” kofeiny na rozbudzenie. W mojej opinii wyśmienite i doskonale odpowiadające definicji tego malutkiego naparu o wielkiej mocy. Intensywna w smaku, mała, mocna kawa o głębokim, ciemnym kolorze. Warto zwrócić uwagę, że mimo niewielkich rozmiarów (od 20 do 40 ml) kawa Ristretto posiada całkiem przyzwoitą piankę na powierzchni. Czas parzenia? Niespełna minuta. Czyli w sam raz dla zabieganych z rana, którym potrzeba porcji energii!
  • ESPRESSO: czyli znany na całym świecie, włoski klasyk. Mała, mocna i aromatyczna porcja kawy o pojemności większej niż w przypadku Ristretto (40-70 ml). Tutaj również majstersztyk. Pełny smak kawy, o doskonałym aromacie, ciemnej barwie i karmelowej, gorzkawej piance. Pijana przeze mnie często z rana. Najczęściej nie kończyło się na jednej porcji 😉
  • LUNGO: czyli nieco większe Espresso (70-100 ml) z nieco większą karmelową pianką, która wygląda bardzo zachęcająco i pięknie kontrastuje z ciemną barwą samego naparu. Jedna z moich ulubionych kaw parzonych przez ekspres KRUPS. Nieznacznie delikatniejsza od samego Espresso, idealna jako „mała kawusia” z rana do śniadania lub podczas przerwy w pracy.
  • DOPPIO: To chyba moja ulubiona ze wszystkich 11 kaw. Właściwie w pełni odpowiada temu, czego oczekuję od czarnej kawy: nieco większa objętość (od 40 do 140 ml), aromatyczna, czarna jak smoła i mocna (mocniejsza od Lungo)! Oczywiście, parzona z 2 porcji kawy, zakończona pianką, wspaniale jaśniejącą na tafli ciemnego naparu! No cóż – tu nie będę obiektywna, Doppio w wykonaniu ekspresu KRUPS Intuition Preference + jest po prostu doskonałe. Jeżeli, tak jak ja, gustujecie w mocnej i aromatycznej kawie, to będziecie zachwyceni!
  • DUŻA CZARNA KAWA: Była to pierwsza kawa, jaką przyrządziłam z pomocą ekspresu. I przyznam – początkowo byłam zawiedziona. Ale chyba dlatego, że intuicyjnie oczekiwałam czegoś bardziej w rodzaju kawy „Americano”. Dość spora ilość wody w stosunku do esencji samej kawy. Kolor o wiele mniej intensywny i pianka niezwykle znikoma. W smaku również mało intensywna. Poniżej na zdjęciu porównać można barwę „Dużej Czarnej Kawy” i barwę „Espresso”:

Cóż – dla mnie to zdecydowanie za mocno rozwodniona kawa. Niemniej jednak niektórym może smakować. Tak jak istnieją zwolennicy mocnej kawy (jak ja), tak samo istnieją zwolennicy kawy o wiele bardziej delikatnej, którym taka Duża Czarna Kawa może po prostu doskonale smakować. Choć ja już do niej więcej nie wróciłam, to doceniam, że w opcjach ekspresu KRUPS istnieją wybory różnego typu, dzięki którym każdy może znaleźć coś dla siebie.

  • AMERICANO – tutaj moje wyobrażenia smakowo-wizualne zostały spełnione. Smak klasycznej Americano, porównywalny do tego, spotykanego w kawiarniach. Nieco intensywniejszy kolor i smak niż w przypadku „Dużej Czarnej Kawy”, gdyż mamy tu do czynienia z podwójną porcją kawowej esencji (podwójne espresso) i mniejszą ilością wody. Ponownie jednak pianka jest bardziej niż symboliczna (co jest związane z większą ilością wody dodanej do naparu). Resztka pianki osadza się wokół brzegów szklanki, tworząc spore, czarne, kawowe „oczko”. Sam kolor kawy jest mocny i wygląda zachęcająco.
  • ESPRESSO MACCHIATO: czyli espresso z cienką warstwą spienionego mleka. Przyznam szczerze, że wcześniej nie próbowałam tego typu kawy. Wrażenia? Ciekawe. Mała, mleczna, ale jednocześnie dość mocna kawa, w której aromat mleka nie przeważa nad aromatem kawy. Sympatyczny, karmelowy kolor naparu, zakończony grubszą warstwą mlecznej pianki.
  • CAPPUCCINO: jeden z najbardziej popularnych rodzajów kaw mlecznych. Założeniem twórców ekspresu KRUPS napój ten ma oferować idealną równowagę pomiędzy warstwą kawy, mleka i mlecznej pianki. Za pierwszym razem niestety mi to tak nie wyszło, ale prawdopodobnie był to wynik niewystarczająco schłodzonego mleka. Wkrótce udało mi się uzyskać bardziej satysfakcjonujące rezultaty. Trzeba przyznać, że jest to jedna z najbardziej atrakcyjnych wizualnie kaw. Choć efekt miłych dla oka 3 warstw najlepiej wychodzi w przypadku naparu o największej objętości (240 ml). Smak również bez zarzutu: poprzez warstwę puszystej mlecznej pianki przebija się aromat mlecznej kawy. Mlecznej, ale jednak dobrze wyczuwalnej kawy.
    Mała uwaga? Aby cieszyć oko „pełnym efektem wizualnym” Cappuccino należy odczekać około 30 sekund po przyrządzeniu kawy, aż wszystkie warstwy właściwie się ułożą.
  • FLAT WHITE: Czyli klasyczna, „biała kawa” bez większych udziwnień. Oczywiście, dzięki funkcjom ekspresu KRUPS do jej przyrządzenia wykorzystać można puszyście spienionego mleka, co nadaje jej urokliwą konsystencję i aksamitny, mleczno-kawowy smak. Idealna do śniadania lub jako popołudniowa porcja kofeiny z wierzchołkiem przyjemnej, puszystej pianki. Dostępna w trzech wielkościach: 160, 200 i 240 ml. Ja zazwyczaj piłam małą lub średnią.
  • CAFFE LATTE: czyli kolejna klasyczna pozycja na liście Menu ekspresu KRUPS. Większa objętościowo od Flat White – do wyboru objętości 200, 280 lub 350 ml. Tutaj zazwyczaj wybierałam opcję XL. I choć nie wygląda najbardziej imponująco pośród wszystkich innych kaw parzonych przez KRUPSa (ot, duża, jasnobrązowa kawa zakończona warstwą mlecznej pianki) to jednak smakowo zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Choć jest wyczuwalną, aksamitną kawą mleczną, to jednak sam smak i aromat kawy pozostaje bardzo wyraźny. Muszę przyznać, że z reguły nie przepadałam za Caffe Latte, KRUPS jednak zmienił moje podejście. Ze wszystkich oferowanych przez ekspres kaw mlecznych tę oceniam jako swoją ulubioną! Tu podobna uwaga, jak do przyrządzania Cappuccino – kawie należy dać parę chwil po przyrządzeniu, aby uzyskać jej pełny, właściwy koloryt.
  • LATTE MACCHIATO: Czyli najbardziej atrakcyjna wizualnie ze wszystkich dostępnych kaw! Co tu dużo mówić, unoszące się w przestrzeni szklanki 3 warstwy napoju przyciągają uwagę. Trzeba przyznać: KRUPS potrafi doskonałe Latte Macchiato przyrządzić: na dole mamy warstwę kremowego mleka, pośrodku ciemnej kawy, a na wierzchu koronę z grubej i śnieżnobiałej mlecznej pianki!

Jak jednak ten atrakcyjny wizualnie kawowy kąsek działa na podniebienie? Jest to kawa bez wątpienia smaczna, choć o wiele bardziej delikatna, niż w przypadku innych mlecznych naparów. W końcu, jak to mawiają, Latte Macchiato to „mleko zabarwione kawą”. Mleczny, aksamitny smak jest bardzo wyraźny, a aromat kawy, choć wyczuwalny, to stanowi tu dodatek. Dla mnie była to kawa „deserowa” lub idealna nawet późniejszymi wieczorami, jako mała forma relaksu po dniu pracy. Cóż, cieszyła i wzrok, i kubki smakowe.

Pozostałe napoje

Jak już zostało wspomniane, ekspres KRUPS Intuition Preference + pozwoli nam przyrządzić nie tylko kawę: do wyboru mamy także spienione mleko i trzy rodzaje herbat: czarną, zieloną i ziołową. Pośród nich moją ulubioną było spienione mleko. Jest to opcja przyrządzenia puszystego i smacznego mlecznego naparu, który z chęcią przyrządzałam sobie wieczorami.

Co do parzenia herbat, to owszem, opcja się sprawdza, choć nie uważam, by ekspres mógł zastąpić tradycyjny czajnik. Zwłaszcza że w przypadku niektórych naparów zdawało mi się, że oferowana temperatura wody jednak była za niska. Być może było to moje subiektywne odczucie. Za to na pewno jest to dobra opcja na przyrządzenie „dolewki” herbaty liściastej.

Spienianie mleka

Funkcja spieniania mleka jest jedną z kluczowych dla dobrego ekspresu do kawy i najczęściej budzi najwięcej kontrowersji. Nie wszystkie bowiem systemy spieniające się sprawdzają, a niektóre ulegają usterką i bywają trudne w czyszczeniu. Jak to wygląda w przypadku KRUPSa?

Jak już wspomniałam, ekspres KRUPS Intuition Evidence + oferuje dość ciekawe rozwiązanie w kwestii pojemnika na mleko. Atrakcyjnie wyglądający, zgrabny i niezbyt duży pojemnik podpina się do dyszy spieniającej za pomocą jednego, prostego ruchu. Wszystkie jego elementy (także rurka oraz wylewka ekspresu) są rozbieralne i przez to dość łatwe w czyszczeniu, a to niezwykle ważne dla żywotności tego elementu. Co więcej, po każdym użyciu spieniacza ekspres sugeruje wykonanie płukanie dyszy. Można z tego zrezygnować, niemniej jednak trwa ono zaledwie parę sekund, a pozwala właściwie zadbać o higienę maszyny.

Sama funkcja spieniania moim zdaniem sprawdza się nieźle. Ekspres potrafi nam stworzyć naprawdę grubą, aksamitną i puszystą piankę, w której aż chce się zamoczyć usta. Oczywiście – trzeba też opanować właściwą sztukę spieniania mleka. Najlepiej sprawdza się mleko krowie, pełnotłuste i schłodzone – prosto z lodówki. Na szczęście gabaryty pojemnika na mleko pozwalają na jego dogodne przechowywanie w chłodziarce.

Jakieś minusy? Może dwa: mleko jest ciepłe, ale nie gorące, co może być dla niektórych drobnym rozczarowaniem. Drugim minusem jest mały bałagan, jaki ekspres robi, spieniając mleko: podczas spieniania jego kropelki mocno rozpryskują na wszystkie strony, czego wyraźne ślady noszą później zarówno ścianki szklanki, jak i okolice tacki ociekowej ekspresu (aż się prosi to wówczas o przetarcie wilgotną ściereczką). Może to być trochę drażniące dla osób ceniących sobie mocno kwestie porządku i estetyki.

Spienianie mleka roślinnego

Z pewnością dla wielu osób ważną kwestią będzie efektywność spieniania mleka nie tylko krowiego, lecz także roślinnego. Producent deklaruje, że KRUPS Intuition Preference + z mlekiem roślinnym (najlepiej owsianym, migdałowym lub ryżowym), to jednak efekty mogą być nieco „mniej imponujące” niż w przypadku mleka krowiego. Oczywiście, postanowiłam to sprawdzić.

Test ten przekonał mnie, że w przypadku mleka roślinnego jego rodzaj ma spore znaczenie. Najlepiej sprawdziło się schłodzone mleko owsiane – w przypadku Cafe Latte pozwoliło osiągnąć rezultaty bardzo zbliżone do tych przy użyciu mleka krowiego. Właściwie jedyną różnicą była nieco cieńsza pianka na wierzchu napoju.

Jak zmiana mleka wpłynęła na smak? Latte Macchiato nadal było kremowe i bardzo delikatne, choć w moim odczuciu odrobinę bardziej „kawowe”, niż przy zastosowaniu mleka krowiego.

Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała eksperymentu także z innymi rodzajami mleka roślinnego! Pod lupę trafiło moje ulubione – kokosowe. Jak się sprawdza przy parzeniu kawy? No cóż – zdecydowanie gorzej niż jego owsiany odpowiednik. Niestety prawie się nie pieni, a zatem wizualne rezultaty odbiegały od oczekiwań. A smakowo? Dość ciekawie, zwłaszcza w przypadku Espresso Macchiato. Mleko kokosowe bardzo delikatnie wpłynęło na smak kawy. Rezultat był czymś pomiędzy „standardowym” Espresso Macchiato a czystym Espresso. Cóż – jeżeli ktoś lubi eksperymentować, to polecam spróbować!

Czas parzenia kawy

Czy ekspres KRUPS Intuition Preference + jest najszybszy pośród wszystkich ekspresów do kawy? Pewnie nie, ale kawę na pewno robi bardzo dokładnie (o czym już wspomniałam, chociażby opisując kwestię podwójnego mielenia na podwójną porcję). Czas parzenia kawy, w zależności od jej typu, wielkości oraz tego, czy parzymy 1, czy 2 porcje wynosi od 50 sekund (Ristretto) do 3 minut (podwójne Latte Macchiato). Czy to długi czas oczekiwania na ulubioną i perfekcyjnie przyrządzoną kawę? Raczej nie!

Profile i Personalizacja

Model ekspresu do kawy KRUPS Intuituon Preference + posiada opcję stworzenia 2 profili, w których ustawić można swoje indywidualne preferencje, wybierając 1 z 9 kolorów podświetlenia i dodając do 7 przepisów na swoje ulubione napoje. Ekspres zapamiętuje wówczas wybraną przez nas moc i pojemność kawy, zatem parametrów tych nie trzeba ustawiać już tak, jak w profilu głównym. Można również dodać oznaczenie, czy dany napój należy do naszych preferencji porannych, popołudniowych, wieczornych czy weekendowych.
Samo tworzenie profilu nie trwa długo i znów jest bardzo intuicyjne, wystarczy tylko podążać za opcjami wyświetlanymi na ekranie dotykowym.

Czy z tej opcji korzystałam? I tak, i nie. Czasami faktycznie wybierałam swoją ulubioną, ustaloną odgórnie kawę z przygotowanego wcześniej profilu (np. moje ulubione mocne doppio o pojemności 130 ml), często jednak wybierałam napój po prostu z menu głównego zgodnie, ustawiając wielkość i moc według najbardziej aktualnych zapotrzebowań.

Z pewnością jednak taka opcja jest plusem – zwłaszcza gdy rano jesteśmy zabiegani, a każda sekunda jest na wagę złota. Wystarczy „Pyk! Pyk!” na ekranie i nasza ulubiona poranna kawka już się robi.
W urządzeniu można ustawić 2 indywidualne profile. Z jednej strony, niby nie jest to dużo – jeżeli korzystamy z ekspresu w dużej rodzinie to wszyscy do tej opcji dostępu mieć nie będą. Z drugie jednak strony większość modeli ekspresów posiada możliwość wybrania tylko jednego profilu z preferencjami, więc nasz KRUPS i tak zrobił tu mały krok do przodu.

Opróżnianie pojemników

Kwestia mniej przyjemna, ale w przypadku ekspresów ważna – oczyszczanie jego elementów. Najbardziej wymagającymi (bo najczęściej się zapełniającymi) są oczywiście tacka ociekowa oraz pojemnik na fusy. Trzeba przyznać, że KRUPS postarał się, aby te czynności były jak najmniej uciążliwe.

Nie trzeba samemu pilnować stanu zbiorników – gdy te już się zapełnią, ekspres powiadomi nas komunikatem i czerwonym kolorem podświetlenia. Samo opróżnianie trwa kilka sekund. Tackę ociekową wyjmuje się gładko. Wystarczy potem wylać nagromadzoną wodę i wstawić ją z powrotem. Oczywiście, raz na jakiś czas należy obydwa pojemniki wyjąć na nieco dłużej i umyć porządnie wodą z płynem do mycia naczyń (tackę ociekową częściowo można rozebrać, co ułatwia czyszczenie).

KRUPS wyróżnia się natomiast bardzo dogodnym dostępem do pojemnika na fusy. Również wyciąga się go z przodu, po prostu go pociągając. Zawartość można wysypać i pojemnik włożyć z powrotem. Gotowe! Niestety, nie raz w ekspresach spotkałam się z pojemnikiem na fusy schowanym na tyłach urządzenia lub w środku, co wymagało nierzadko otwierania obudowy i wręcz przesuwania maszyny, aby móc się do tego pojemnika dostać. Tutaj tego problemu nie ma. To na pewno duży plus urządzenia!

System może prosić nas opróżnienie zarówno jednego, jak i obydwu zbiorników. Jedyny minus jest może taki, że ekspres o konieczności opróżnienia informuje dopiero po podjętej próbie zrobienia kawy, a nie przed nią. Ale może za bardzo się tu czepiam…
Jak często zdarza się konieczność opróżniania tacki i zbiornika na fusy? To zależy od częstotliwości używania od nas ekspresu – jeżeli parzonych jest wiele kaw, to naturalnym skutkiem tego będzie szybsze zapełnianie się zbiorników.

Czyszczenie dyszy do spieniania mleka

Cały mechanizm służący do dozowania i spieniania mleka również jest elementem, o którego higienę należy dbać szczególnie. Już sama miałam okazję doświadczyć, że poprzez nieco zabrudzony system nie udawało się poprawnie zaparzyć kawy – po prostu przez przytkane otwory wylatywała niewystarczająca ilość mleka.

Czyścić należy zarówno rurkę od pojemnika na mleko jak i samą dyszę dozującą. Choć brzmi to skomplikowanie to wcale takie nie jest. Producent dobrze przemyślał konstrukcję maszyny, aby dostęp do tych elementów był łatwy i jego czyszczenie nie wymagało więcej niż kilku minut.

O konieczność oczyszczenia dyszy od mleka ekspres poinformuje poprzez pojawienie się wykrzyknika na górze ekranu (może też informować o konieczności odkamienienia – należy nacisnąć na ten wykrzyknik, a naszym oczom ukaże się konkretny komunikat). Dalej wystarczy postępować zgodnie z instrukcjami, które krok po kroku wyświetlają się polecenia (opisy + rysunki instrukcyjne) co i jak zrobić.

Przednia dysza ekspresu wraz z elementami do mleka jest rozmontowywana. Nie jest to trudne, dzięki instrukcjom na ekranie wszystko jest jasne i klarowne. Elementy te możemy rozebrać i dokładnie umyć pod bieżącą wodą. Mamy tu także małe narzędzie z drucikiem, który służy do czyszczenia otworów.

Jak oceniam to rozwiązanie? Bardzo pozytywnie. Czyszczenie dyszy do mleka, które z reguły nie jest czynnością przyjemną, ale niezwykle konieczną, zostało to zredukowane do kilku ruchów i dosłownie paru minut pracy.

Odkamienianie ekspresu

Inną niezwykle ważną, ale wymaganą trochę rzadziej, czynnością jest konserwacja ekspresu. Należy do tego odkamienianie oraz czyszczenie jednostki zaparzającej i pozwalają one usunąć z wnętrza urządzenia różne zabrudzenia, osady i kamień. Czynności tych nie trzeba przeprowadzać samozwańczo – wystarczy to robić wówczas, gdy ekspres poinformuje nas o konieczności komunikatem na wyświetlaczu oraz podświetleniem na czerwono.

Ile zajmuje proces odkamieniania? Tu będzie pozytywna niespodzianka – około 20 minut! Na początku należy wyjąć z pojemnika na wodę filtr, uzupełnić go do wskazanego poziomu i wsypać rozpuszczający się w wodzie odkamieniacz (jedną saszetkę otrzymujemy „na start” w zestawie z ekspresem). Dalej postępujemy zgodnie z informacjami na wyświetlaczu.

Na proces składa się „płukanie czyszczące” oraz podwójne przepłukiwanie ekspresu czystą wodą. Po tym wszystkim można ponownie zamontować filtr wody i korzystać z maszyny.

Muszę przyznać, ze tutaj również procedura ta została przemyślana i opracowana tak, aby angażowała jak najmniej czasu i wysiłku. 20 minut to dość krótko na całościowe odkamienianie ekspresu do kawy. Spotykałam się już z przypadkami, gdzie samo pierwsze czyszczenie (ze środkiem odkamieniającym) trwało od 30 do 60 minut, a dodając do tego dwa potrzebne przepłukiwania czystą wodą… mieliśmy uziemiony ekspres na pół dnia. A to dość absorbujące i irytujące (zwłaszcza, jeżeli akurat najdzie nas spora ochota na kawę!).

Mniej więcej co 360 cykli ekspres poinformuje nas także o konieczności konserwacji za pomocą tabletki, którą umieszcza się w specjalnym otworze znajdującym się przed pojemnikiem na kawę. Procedura ta przypomina trochę korzystanie ze zmywarki – wrzucamy tabletkę i reszta robi się sama!

Ekran i sterowanie urządzeniem

Czytelność jak i sprawność sterowania ekspresem jest istotną cechą urządzenia. KRUPS Intuition Preference + wyposażony został w dotykowy ekran SMART SCREEN, który był wzorowany na obsłudze smartfona. Mam pozytywne wrażenia z obsługiwania ekranu ekspresu – wyświetlacz jest kolorowy, bardzo czytelny (mój aparat nie zawsze był w stanie uchwycić to perfekcyjne, jednakże dla ludzkiego oka klarowność obrazu jest doskonała). Jego jasność można ustawić według własnych preferencji w panelu ustawień. Możemy też ustawić styl kafelków i kilka innych drobnych parametrów.

Ekran jest bardzo czuły na dotyk, nie zawiesza się. Zdarzało mi się obsługiwać go, mając lekko wilgotne palce i nadal doskonale reagował na polecenia wydawane dotykiem.

Jeżeli chodzi o samą obsługę maszyny, to jest tak, jak już kilkukrotnie wspomniałam – prosta, czytelna i bardzo intuicyjna. Nie sprawia żadnego problemu i do obsługi ekspresu można przejść właściwie natychmiast, nawet bez patrzenia na instrukcję.

Hałas urządzenia

Kolejna ważna kwestia – hałas, jaki wydaje urządzenie. Stwierdzenie, że ekspresy do kawy z młynkiem potrafią narobić rumoru, nie jest niczym odkrywczym. Niektórych (zwłaszcza posiadaczy mniejszych mieszkań) wizja głośnego mielenia i ogólnie głośnej pracy maszyny może nawet zniechęcić do kupna tego typu ekspresu do kawy.

Jak to wygląda w przypadku KRUPS Intuition Preference +? Producent obiecuje wyciszony młynek do kawy. Pierwsze rażenie na „gołe ucho”? Mielenie kawy oraz proces parzenia jest szczególnie cichy, ale też nie można go nazwać nadmiernie głośnym. Miałam do czynienia z innymi ekspresami, których hałas o wiele bardziej dawał się we znaki.

Nie polegajmy jednak wyłącznie na mojej subiektywnej ocenie słuchowej. Postanowiłam dokładnie zmierzyć poziom hałasu z pomocą aplikacji do mierzenia dźwięku. Efekt? Podczas najgłośniejszych momentów pracy (przy czym jest to zarówno mielenie, jak i parzenie kawy) mieliśmy do czynienia z dźwiękiem o natężeniu 87-89 decybeli.

Czy to dużo? Porównywalnie do ulicznego gwaru lub pracy odkurzacza na wysokim trybie – z tym, że praca ekspresu do kawy trwa znacznie krócej (od 1 do 3 minut) niż odkurzacza. Czy dla mnie ten hałas był uciążliwy? Raczej nie. Oczywiście, korzystając z niego w nocy, można by pobudzić innych domowników. Ale na szczęście z ekspresu raczej korzysta się za dnia 😉
Jedyne, co zauważyłam to ekspres dość głośno wyrzuca porcję fusów do pojemnika. Brzmi to trochę jak wyrzucany pocisk wewnątrz maszyny.

Gwarancja i serwis

KRUPS gwarantuje nam standardową, 2-letnią gwarancję na naprawdę i serwisowanie sprzętu. Co jednak więcej, otrzymujemy także dodatkową gwarancję o 10-letnim okresie naprawialności ekspresu. Choć oczywiście, po upływie dwóch lat za serwis czy kupno części zamiennych będziemy musieli zapłacić, to jednak przedłużenie żywotności naszej maszyny jest gwarantowane (wiąże się to również z dostępnością elementów zamiennych). Z pewnością naprawa ekspresu i tak jest o wiele tańsza (oraz lepsza dla środowiska) od kupna nowego.

Widząc taki komunikat, można stwierdzić, że ekspres KRUPS Intuition Preference + jest sprzętem dość trwałym i solidnym. W końcu pewnie każdemu z nas zdarzyło się kupić jakieś nowoczesne urządzenie, które krótko po okresie gwarancyjnym „padło na amen”. Jeżeli z ekspresem KRUPSa może być inaczej – to jestem jaj najbardziej na tak!

Dostępność akcesoriów i części zamiennych

W sklepie KRUPS na pewno od ręki dostępne są: filtr oraz środki do odkamieniania i czyszczenia ekspresu. Nie ma tam co prawda części „wewnętrznych” ekspresu, ale to nie dziwi – w końcu ich potencjalny dobór i wymianę lepiej polecić ekspertom z serwisu.

Podsumowanie

No to nadszedł czas na finalne podsumowanie! Moje ogólne wrażenia z użytkowania ekspresu są jak najbardziej pozytywne, choć, jak wszystko, KRUPS Intuition Preference + ma swoje plusy i drobne minusy.

Moja lista głównych plusów ekspresu:

  • Elegancki, modernistyczny design;
  • Niewielkie rozmiary, dzięki czemu wkomponuje się nawet w przestrzeń aneksu kuchennego;
  • Spora ilość (15) programów do parzenia kawy i innych napojów (m.in. 3 typów herbaty);
  • Możliwość parzenia podwójnych porcji kawy;
  • Doskonała kawa – w każdym wydaniu!;
  • Możliwość zapisania spersonalizowanych ustawień dot. parzenia kawy i stworzenie 2 indywidualnych profili;
  • Bardzo dobrze spienione mleko;
  • Rozbudowany interfejs: możliwość szerokiego ustawienia parametrów każdego napoju;
  • Parzenie dwóch porcji napoju z podwójnej porcji kawy, a nie z jednej;
  • Łatwy proces opróżniania i czyszczenia;
  • Atrakcyjny wizualnie pojemnik na mleko;
  • Czytelny i sprawnie działający ekran dotykowy;
  • Niezwykle intuicyjny system obsługi;
  • Duży pojemnik na wodę i kawę.

Moja lista minusów ekspresu:

  • Ograniczony zakres regulowania temperatury wody i brak możliwości dokładnego jej określenia w stopniach Celsjusza (co prawda maniera ta jest powszechna dla ekspresów do kawy, ale po prostu mi tego brakowało);
  • Brak wskazania w ml objętości kaw mlecznych (w interfejsie ekspresu);
  • Nieznaczna asymetria w ilości dozowania naparu przez prawą i lewą dyszę;
  • Spienione mleko jest ciepłe, nie gorące;
  • Mleko podczas spieniania dość mocno rozpryskuje się na wszystkie strony;
  • Dość głośny mechanizm wyrzucania fusów (choć można się przyzwyczaić).

A zatem finalne wrażenia…

Jak widać lista (odczuwanych przeze mnie subiektywnie) pozytywów jest znacznie dłuższa od minusów urządzenia. Szczególnie pośród zalet podkreśliłabym doskonały smak każdej kawy (no dobra – poza „Dużą Czarną Kawą”, która nie przypadł mi osobiście do gustu) i usprawniony system czyszczenia i konserwacji ekspresu. Te dwa elementy byłyby dla mnie przeważająco-przekonujące podczas podejmowania decyzji o zakupie własnej maszyny. Wszystkie inne z wymienionych plusów tylko utwierdziłyby mnie w wyborze.
A to jak w końcu z tymi minusami? Są ostatecznie do zaakceptowania i nie przeważają nad pozytywnymi wrażeniami. Należy też pamiętać, że każdy sprzęt AGD ma swoje wady i zalety. Jeżeli te pierwsze znacząco przeważają nad drugimi, to z czystym sumieniem można wystawić urządzeniu pozytywną ocenę.

Dla kogo ekspres KRUPS Intuition Preference +?

Dla każdego miłośnika dobrej kawy  – to na pewno! Oczywiście, kupno takiego ekspresu do Twojego domu będzie miało sens, jeżeli kawy pijesz sporo i lubisz kosztować różnych jej typów. W takim wypadku ekspres KRUPS Intuition Preference + stanie się Twoim idealnym towarzyszem każdego dnia. Jeżeli jednak pijasz maksymalnie jedną, czarną kawę dziennie to możesz nie mieć okazji skorzystać ze wszystkich oferowanych przez niego możliwości…

Cena urządzenia

Cena ekspresu KRUPS Intuition Preference+ EA975 to 3999 zł. Nie jest to z jednej strony mało, z drugiej – mimo wszystko ta kwota nie wyróżnia się na tle innych luksusowych ekspresów do parzenia kawy. Pamiętajmy też, że otrzymujemy 10-letnią gwarancję naprawialności maszyny. Czy zatem 3999 zł za 10 lat dostępu do kilkunastu typów doskonałej kawy to dużo? Cóż – jeżeli zależy Ci na sprawnym w obsłudze urządzeniu i przede wszystkim, stałym dostępnie do doskonałej kawy to inwestycja w KRUPS Intuituion Preference + może okazać się bardzo dobrym pomysłem.