Zaznacz stronę

Recenzja i test robota sprzątającego iRobot Roomba i7+

Test robota sprzątającego iRobot Roomba i7+

iRobot Roomba i7+ to model, który wyróżnia się spośród innych propozycji producenta. Nie tylko posiada łączność WiFi, możliwość zastosowania aplikacji mobilnej i komend głosowych, ale także stację ładująco-czyszczącą Clean Base z funkcją automatycznego usuwania brudu, dzięki której codzienne sprzątanie domu staje się jeszcze bardziej bezobsługowe. Czym jeszcze charakteryzuje się ten robot? Oto lista:

• Dwie gumowe szczotki do każdej powierzchni;
• Zwiększoną moc ssącą;
• Liczne czujniki (antykolizyjny, krawędzi, kurzu, przeciw kablom, uskoku podłoża oraz czujnik Dirt Detect – wykrywania brudu);
• Zmywalny pojemnik na brud (0,4 l)
• Wysokość zaledwie 9,2 cm
• Poziom hałasu 61 dB;
• Automatyczny powrót do bazy i ładowanie;
• Czas pracy 75 min.;
• Czas ładowania akumulatora: 120 min.;
• Filtr AeroForce

Robot sprzątający iRobot Roomba dostępny jest w wiekszości godnych zaufania sklepach ze sprzątem AGD i RTV:

Elementem najbardziej wyróżniającym ten model spośród innych odkurzaczy samojezdnych na rynku jest z pewnością stacja samoczyszcząca Clean Base. Warto jednak wspomnieć, że i7+ nie jest jedynym modelem Roomby, który taką posiada. Marka wypuściła niedawno jeszcze nowszy model J7+, także wyposażony w stację ładująco-czyszczącą. Jeżeli jesteście ciekawi jak wypadł test modelu i7+, zapraszamy TUTAJ.

Zdjęcie porównawcze robotów sprzątających firmy iRobot
Zdjęcie porównawcze robotów sprzątających robotów sprzątających i7+ oraz j7+

Po pierwsze: unboxing!

Roomba i7+, podobnie jak inne modele tej marki, zapakowany jest w solidny karton. Jego wzornictwo z jednej strony jest dość standardowe, z drugiej – opiera się na sprawdzonej, klasycznej koncepcji. Na kartonie znajdziemy wizerunek modelu z uwypukleniem jego najważniejszych cech oraz podstawowe informacje o danym sprzęcie. Wszystko jest zaprojektowane czytelnie i estetycznie. Tu ode mnie duży plus!

opakowanie robota sprzątającego irobot roomba i7+
tył opakowania robota sprzątającego irobot roomba i7+
karton robota sprzątającego irobot roomba i7+

Jeszcze lepsze wrażenie zrobiło na mnie to, co w środku. Wszystkie elementy zestawu były wręcz perfekcyjnie posegregowane, z drugiej zaś strony – znów była to sprawdzona prostota. Otwierasz pudełko i nie ma tu „zbytniej filozofii”. Rozpakowywanie takiego sprzętu jest znacznie przyjemniejsze niż w przypadku opakowań o skomplikowanej i zawiłej formule.

rozpakowywanie robota sprzątającego irobot roomba i7+
unboxing robota sprzątającego irobot roomba i7+
wypakowywanie robota sprzątającego irobot roomba i7+

Elementy zestawu

No dobrze, już wiemy, że cały zestaw został schludnie i elegancko zapakowany. A co dokładnie w nim znajdziemy? Przyznam, że z jednej strony zestaw Roomby i7+ nie jest najbardziej rozbudowany na rynku, ale z drugiej – znajdziesz w nim wszystko, czego tak naprawdę potrzebujesz, czyli:

• Robot odkurzający Roomba i7+;
• Stacja ładująco-czyszcząca Clean Base;
• Kabel do ładowania;
• 2 worki na brud;
• Zapasowa szczotka boczna;
• Zapasowe filtry;
• Wirtualna ściana;
• Baterie do wirtualnej ściany.

Znacie to powiedzenie, że małe, a cieszy? Dokładnie to uczucie ogarnęło mnie, jak zobaczyłam dołączone baterie do wirtualnej ściany. Niby drobnostka, ale bardzo często sprzęty AGD wydawane są właśnie bez baterii. O ile oczywiście nie jest to większą niedogodnością finansową, to bywa po prostu irytujące (zwłaszcza, jak akurat w domu nie masz baterii 😉 ). Widać, że iRobot myśli tu o klientach kompleksowo i dba nawet o taką drobnostkę!

elementy składowe robota sprzątającego irobot roomba i7+
elementy składowe robota sprzątającego irobot roomba i7+
elementy zapasowe robota sprzątającego irobot roomba i7+
części robota sprzątającego irobot roomba i7+

Największym elementem zestawu jest stacja samoczyszcząca. Czym różni się od tej w modelu j7+? O działaniu opowiem nieco później – na razie skupmy się na aspekcie wizualnym. Stacja jest wyższa, ale jednocześnie smuklejsza od wspomnianego modelu j7+ Podobnie jak w nowszym modelu jej pokrywę uchyla się od góry, ale w środku mieści się tylko jeden worek na zanieczyszczenia (w modelu j7+ obok „aktywnie zainstalowanego” worka można było obok schować zapasowy).

robot sprzątający irobot roomba i7+ ze stacją bazową
podstawa stacji bazowej irobot roomba i7+
stacja bazowa odkurzacza irobot roomba i7+
logo irobot roomba i7+ na obudowie
widok stacji bazowej irobot roomba i7+ od góry
otwarta komora stacji bazowej irobot roomba i7+

Która stacja z punktu widzenia jej gabarytów jest bardziej praktyczna? Ciężko to jednoznacznie stwierdzić, gdyż jedna po prostu jest wyższa i węższa, a druga niższa i szersza. Może to zależeć od indywidualnych upodobań lub aranżacji pomieszczenia.

Dostojny starszy brat

No dobra, a jak prezentuje się sam robot? Model i7+ posiada inny design niż młodszy j7+, ale nie odstępuje estetyką młodszemu bratu. Sama muszę szczerze przyznać, że chyba nawet bardziej mi się spodobał niż nowszy model. Oczywiście, jest to kwestia mocno subiektywna, ale może oznaczać, że wzornictwo przemyślane przez iRobota jest ponadczasowe i uniwersalne. Na pewno obydwa modele będą wyglądać dość gustownie podczas sprzątania naszych pomieszczeń!

robot sprzątający irobot roomba i7+
robot sprzątający samojezdny irobot roomba i7+

Obudowa robota i7+ nie tylko wygląda elegancko i ponadczasowo, ale także solidnie. To porządny produkt wysokiej jakości – trudno mieć inne wrażenie trzymając go w rękach. Jedyny drobny minus obudowy, jaki spostrzegłam to jego elektrostatyczność. Dość szybko przyciąga kurz, co u mnie było widoczne nawet kilka chwil po odpakowaniu. Nie jest to jednak duży kłopot wpływający na użyteczność robota odkurzającego.

odkurzacz automatyczny irobot roomba i7+
odkurzacz samojezdny irobot roomba i7+

Sprawdźmy co w podwoziu piszczy

Choć spód robota powinien być przede wszystkim solidny i funkcjonalny, to w modelu i7+ jest on także estetyczny. Jest to z resztą cechą charakterystyczną produktów marki iRobot. Osobiście bardzo podoba mi się kontrast pomiędzy ciemną obudową robota a zielonymi elementami – w tym gumowymi szczotkami. One same w sobie również są unikatową cechą w odkurzaczach automatycznych iRobot i jak już miałam okazję sprawdzić – całkiem nieźle radzą sobie z różnego rodzaju zanieczyszczeniami. Zauważyłam, że przy gumowych szczotkach praktycznie nie zdarza się, aby coś się w nie wkręciło (co w przypadku szczotek tradycyjnych, z włosiem, jest dość częste i naturalne). A zatem to kolejny punkt na plus dla Roomby! O skuteczności sprzątania decyduje też ruchoma głowica czyszcząca, która dopasowuje swoje położenie do rodzaju podłogi, dzięki czemu z równą skutecznością odkurza podłogi twarde jak i dywany.

Urządzenia iRobot wyróżniają się innowacyjnym, 3-stopniowym systemem sprzątania AeroForce. W jego skład wchodzą: szczotka boczna (zgarnia zabrudzenia z podłogi, spod ścian oraz z rogów i trudniej dostępnych miejsc) oraz wspomniane gumowe szczotki boczne. Ich konstrukcja nie tylko zapobiega „wkręcaniu się” włosów w szczotki, ale także wspomaga samo sprzątania: bez problemu usuną one np. ziemię doniczkową, koci żwirek, piasek czy włosy wplątane we włókna dywanu. Jak to działa? Szczotki te obracają się przeciwbieżnie, dzięki czemu rozbijają brud na mniejsze cząsteczki. Następnie ten brud jest unoszony do góry i zasysany przez odkurzacz do pomnika na zanieczyszczenia. To, że system AeroForce jest skuteczny widać już gołym okiem obserwując sprzątającego robota.

spód robota sprzątającego irobot roomba i7+
dół robota sprzątającego irobot roomba i7+
kółko robota sprzątającego irobot roomba i7+

Przyglądając się podwoziu robota i7+ polecam zwrócić uwagę także na jego solidne kółka (jak się później miało okazać, ten model to prawdziwy mistrz jeżdżenia po trudnym terenie!), szczotkę boczną oraz pojemnik na zanieczyszczenia. Podobnie jak w modelu j7+, jest on kompatybilny ze stacją Clean Base, niemniej jednak można go także opróżnić ręczne. Warto także wspomnieć, że konstrukcja pojemnika pozwala na jego mycie pod bieżącą wodą! Należy jedynie pamiętać o wyciągnięciu filtra (ten nie powinien być moczony) oraz o całkowitym wysuszeniu pojemnika przed jego ponownym montażem.

pojemnik na zanieczyszczenia irobota sprzątającego irobot roomba i7+

Aplikacja mobilna

Roomba i7+ posiada możliwość obsługiwania za pomocą aplikacji mobilnej „iRobot Home”. Jest to z pewnością opcja, która spodoba się miłośnikom technicznych nowości. Jak oceniam aplikację? Z jednej strony ma ona dużo plusów: jest prosta w instalacji (bardzo szybko „śmiga” zarówno podczas podłączania robota, jak i późniejszej obsługi, co nie zawsze miało miejsce w przypadku innych modeli), bardzo intuicyjna i wizualnie czytelna. Z drugiej strony, brakuje mi w niej kilku opcji (jak np. możliwości zdalnego sterowania robotem czy sprawdzenia aktualnej pozycji robota podczas pracy). Pozostaje mieć nadzieję, że odpowiednia aktualizacja niebawem się pojawi.

Inny mały minus? Być może to, że jedno sprzątanie raczej nie wystarczy do stworzenia kompletnej mapy mieszkania – robot musi zwiedzić nasze lokum co najmniej dwa razy. Dopiero wówczas uzyskamy mapę, z której w pełni możemy korzystać.

Na pewno dużym plusem aplikacji jest możliwość przejrzystego tworzenia kilku różnych map (przydatne, jeśli mamy kilka kondygnacji) oraz sterowanie robotem z poziomu kilku urządzeń mobilnych. To bardzo praktyczne, gdyż korzystanie z robota nie jest uzależnione od jednego członka rodziny.

Jakie możliwości jeszcze daje nam aplikacja? Gdy już mamy aktywną mapę możemy oznaczyć na niej pomieszczenia, strefy miejscowe sprzątania, strefy zakazane. Bez trudu ustawimy także harmonogram sprzątania, sprawdzimy status ładowania robota i ogólnie stan urządzenia. Wszystko możemy zrobić praktycznie „na pierwszy rzut oka”, gdyż aplikacja została uproszczona wręcz do granic możliwości pod kątem jej obsługiwana. Podkreślam to już któryś raz, bo jest to… po prostu duży plus!

A czy aplikacja jest konieczna do korzystania z robota? Oczywiście, że nie! Sama na początku testowałam go bez jej udziału. Robot sprzątający sprawował się naprawdę nieźle (łatwo można nim sterować poprzez przyciski na obudowie), choć oczywiście bez aplikacji będziemy pozbawieni wielu przydatnych funkcji. Jeśli jednak nie jesteśmy fanami takich nowinek technicznych albo chcielibyśmy sprezentować dany model osobie nie korzystającej z aplikacji – nie ma tu żadnych przeciwwskazań!

Robot sprzątający iRobot Roomba dostępny jest w wiekszości godnych zaufania sklepach ze sprzątem AGD i RTV:

Rezultaty sprzątania

Kto już wcześniej zapoznał się z moimi recenzjami produktów to wie, że dla odkurzaczy automatycznych pobyt u mnie to nie wczasy, ale raczej obóz przetrwania ;-). Staram się przetestować ich maksymalne możliwości, stawiając przed nimi wymagające zadania. iRobotowi Roomba i7+ również się nie upiekło i musiał się przede mną wykazać. Jak mu poszło?

Muszę przyznać, że już na samym początku byłam zadowolona z rezultatów jego pracy. Odkurza dobrze, szybko (potrafi się nieźle rozpędzić) i dość dokładnie jak na robota sprzątającego. Bez względu na to czy używamy Roombę z aplikacją czy bez, robot będzie dokładnie przemierzał każde pomieszczenie. Ważne atuty tego modelu, które zauważyłam podczas jego pracy to:

Dokładnie przejeżdża po powierzchni każdego pomieszczenia – albo wzdłuż krawędzi, albo slalomem, kawałek po kawałku (ten tor jazdy przypomina mi trochę ruch legendarnego węża z Nokii 3310 😉 );
Czujnik Dirt Detect – on naprawdę działa. Robot sam wykrywa najbardziej zabrudzone miejsce i w takim obszarze sprząta dokładniej: zwalnia tempo oraz jeździ kilkukrotnie do przodu i do tyłu, aby dokładnie wciągnąć wszystkie zanieczyszczenia;
Wykrywanie powierzchni – robot automatycznie wyczuwa dywany i dostosowuje do nich swoją pracę. Na dywanach również sprawnie działa technologia Dirt Detect!

A jak robot radzi sobie na poszczególnych typach podłoża?

Twarde podłogi (kafelki, panele, parkiety)

Czyszczenie tzw. „podłóg twardych” to dla Roomby i7+ po prostu bułka z masłem. Robot bardzo sprawnie (i szybko) się po nich porusza i potrafi naprawdę przyzwoicie poradzić sobie z zabrudzeniami. Nawet tymi kłopotliwymi! Sprawdziłam to zlecając mu sprzątanie rozsypanej (nieco wilgotnej) ziemi doniczkowej. Myślałam, że będzie miał z nią problem, a tymczasem okazało się, że siła ssąca w połączeniu z gumowymi szczotkami nieźle się tu spisały.

Zachęcona naprawdę zadowalającymi rezultatami poszłam o krok dalej i „narobiłam bałaganu” rozsypując ususzone zioła i mąkę. Tutaj również robot całkiem nieźle sobie poradził. Oczywiście, przy tak rozległych i intensywnych zabrudzeniach może być konieczne dwukrotne wypuszczenie robota do pracy w danym obszarze. Niemniej jednak, jest on w stanie samodzielnie poradzić sobie z tak kłopotliwym bałaganem. A chyba wygodniej dwa razy kliknąć przycisk w aplikacji niż wyciągać tradycyjny odkurzacz, prawda?

Dywany niskie

Dywan niski to również „konik” tego modelu. Roomba i7+ bardzo sprawnie i szybko porusza się po niskich dywanach, sprząta także na ich krawędziach. Zastanawiacie się zapewne, czy taki mały robot sprzątający potrafi jednak skutecznie zebrać zabrudzenia z niskiego dywanu. Odpowiedź brzmi: potrafi. Wciągnie piach, kurz i zwierzęcą sierść! A poniższe zdjęcie wykonane właśnie po odkurzaniu dywanu niech będzie potwierdzeniem:

pojemnik na zanieczyszczenia po odkurzaniu irobot roomba i7+

Dywany wysokie i „włochate”

Wysokie i „puszyste” dywany bardzo często goszczą w naszych domach, a zwłaszcza w sypialniach. Nic dziwnego – są miłe w dotyku i poza funkcją praktyczną pełnią także funkcję dekoracyjną. Potrafią jednak „zbierać” zabrudzenia i to bardziej niż dywany niskie. Czy iRobot Roomba i7+ może stać się naszym codziennym pomocnikiem w ich czyszczeniu? Odpowiedź pewnie Was nie zdziwi: TAK!

Muszę w tym miejscu zaznaczyć jedną swoją obserwację: i7+ naprawdę nieźle sobie radzi jeżdżąc po kłopotliwych, gęstych dywanach i chyba robi to nieco lepiej niż jego młodszy brat j7+ (choć i temu nic nie mogłam zarzucić!). i7+ po nieco niższym włochatym dywanie przejeżdżał ze sporym impetem, w przypadku wyższego również nie miał większych problemów z poruszaniem się.

Inny plus pracy robota i7+ na dywanach? Sprząta skutecznie, często wykorzystując czujnik DirtDetect. Oznacza to, że robot na dywanie momentami zwalnia i kilka razy przejeżdża w tym samym miejscu do tyłu i do przodu. Pozwala to na dokładniejsze zebranie zabrudzeń z dywanowego gęściwa.

Inną cechą, na którą warto zwrócić uwagę w przypadku modelu i7+ (a która powiązania jest z poniższym filmem) jest fakt, że robot bez problemu sprząta w ciemności. Odkurzanie pod dużym łóżkiem lub meblami? Proszę bardzo! Chcecie uruchomić robota zdalnie po wieczornym wyjściu z domu? On tylko na to czeka!

Omijanie przeszkód

Roomba i7+ całkiem skutecznie omija niespodziewane przedmioty na drodze. Choć oczywiście lepiej pilnować, aby różnego rodzaju kable i sznurki nie pałętały się po podłodze podczas pracy, to jednak ryzyko, ze „coś się tu stanie” jest ograniczone. Robot sprawnie lawiruje pomiędzy przedmiotami, nogami mebli, omija pozostawione obuwie, psie miski czy donice z kwiatami.

Jedynie podczas nauki (gdy pierwszy raz przemierza pomieszczenie) może nieco uderzać w przeszkody, ale nie powinno im to uczynić żadnej szkody.

Jak możecie zauważyć na powyższym filmie, mimo iż robot trochę przesunął ceramiczną donicę z kwiatami to nie uczynił jej żadnej krzywdy. Sprawnie też lawirował w trudnym obszarze pomiędzy dwoma doniczkami, kaloryferem i firaną. Jak pewnie też zauważyliście, to nieposkromiony rajdowiec – mały zrulowany dywanik nie stanowił dla niego żadnej przeszkody! Model i7+ jest też dość niski (9,2cm wysokości) dzięki czemu zmieści się w wielu miejscach kłopotliwych do czyszczenia. U mnie sprawnie wjeżdżał pod kaloryfery, łóżka, kanapy czy fotele. I bardzo często były to przestrzenie, które trudno dokładnie oczyścić klasycznym odkurzaczem!

A zatem pozostawione buty, zabawki czy inne przedmioty nie będą stanowiły problemu. Nawet, jeśli zlecimy iRobotowi pracę podczas naszej nieobecności. Robot ominie przeszkody, sprawnie pokona progi i nie spadnie ze schodów. A gdyby coś się jednak stało? Wówczas robot automatycznie się zatrzyma, a my dostaniemy powiadomienie w aplikacji mobilnej.

Informowanie o problemach

Jeśli robot w jakiś sposób się zaklinuje, rozładuje (może się tak stać jeśli przeniesiemy go na inne piętro bez stacji dokującej) lub jego szczotki będą wymagały czyszczenia, to sygnał o tym pojawi się w dwóch miejscach. Jedno z nich to oczywiście wspomniana aplikacja mobilna. Drugie – sam robot. Jego kółko kontrolne zaświeci się na czerwono. Wystarczy nacisnąć przycisk sensoryczny i usłyszymy komunikat głosowy, który powie nam w czym tkwi problem. Nie trzeba tracić czasu na własne domysły.

lampka kontrolna robota sprzątającego irobot roomba i7+
zbliżenie lampki kontrolnej irobot roomba i7+
robot sprzątający irobot roomba i7+ w pełnej okazałości

Stacja Clean Base

Jak sprawdziła się sama innowacyjna stacja Clean Base? Jest to bez wątpienia udogodnienie, które podnosi komfort korzystania z robota sprzątającego. Jak bowiem wiemy, zbiornik w robotach sprzątających ma ograniczoną pojemność. W przypadku większego mieszkania lub domu często oznaczało to kilkukrotne opóźnianie zbiornika podczas pracy robota. Dzięki stacji Clean Base zaangażowanie człowieka jest praktycznie ograniczone do minimum. Po zapełnieniu się pojemnika na kurz robot sam podjedzie do stacji Clean Base i opróżni zbiornik. Następnie urządzenie powróci do sprzątania.

Co zatem musi zrobić człowiek? Raz na jakiś czas wymienić worek na nowy. Oczywiście trudno stwierdzić na ile dokładnie będzie wystarczał jeden worek – wszystko zależy od tego z iloma zabrudzeniami robot ma do czynienia. Jeśli w domu są zwierzęta gubiące sierść – codziennych zanieczyszczeń będzie więcej. Niemniej jednak u mnie po miesiącu użytkowania worek nadal nie był zapełniony.

Przejdźmy jednak do najważniejszego – jak dokładnie działa stacja Clean Base? Ot, robot po prostu w niej dokuje, a funkcja samoczyszczenia włącza się automatycznie. Muszę jednak zaznaczyć, ze jest ona dość głośna – głośniejsza niż w nowszym modelu j7+.

Muszę podkreślić, że odkurzacz i7+ bardzo sprawnie odnajduje też stację dokującą.

Zastanawiacie się pewnie czy z Roomby i7+ można korzystać, jeśli skończą się worki? Można, ale trzeba wtedy pamiętać o ręcznym opróżnianiu pojemnika. Warto również zaopatrzyć się w zapas worków – są one dostępne chociażby w Internecie (zestaw 4 oryginalnych worków to koszt około 80 zł).

Wirtualna ściana

Wirtualna ściana to gadżet dodany w zestawie robota. To małe urządzenie, które można ustawić jako zaporę ograniczającą ruchy robota. Pozytywnie zaskoczyła mnie jej obecność w zestawie, zwłaszcza, że często w przypadku odkurzaczy z aplikacją mobilną wirtualnej ściany się już nie dodaje (tak jest w nowszym modelu Roomby j7+).

O ile oczywiście w aplikacji możliwe jest wytyczenie obszaru sprzątania to nie oszukujmy się – czasami zrobienie tego fizycznie jest po prostu wygodniejsze 😉 Obecność wirtualnej ściany w modelu i7+ jest też plusem dla osób, które z aplikacji nie korzystają.

Ściana działa sprawnie. Robot nie przekracza wyznaczonej nią granicy, a nawet zawraca z pewnym zapasem przestrzeni. Potrzeba chwili korzystania, aby optymalnie wyczuć zakres działania wirtualnej ściany, ale nie jest to nic skomplikowanego!

Głośność

Czy iRobot Roomba i7+ jest głośny? Jego hałas można porównać do hałasu wydawanego przez tradycyjny odkurzacz. Na pewno nie jest to najcichszy sprzęt, niemniej jednak nie należy do najgłośniejszych. Miałam (być może subiektywne) wrażenie, że model i7+ jest minimalnie głośniejszy od swojego następcy j7+.

Głośniejsza jest na pewno stacja dokująca. Tu radziłabym nie używać jej w nocy (jeśli mieszkamy w bloku) lub podczas snu któregoś z domowników ;-). Dla osób nieprzepadających za szumem i hałasem doskonała będzie aplikacja mobilna i możliwość zlecenia sprzątania podczas nieobecności w domu.

Muszę jednak podkreślić, że głośność urządzenia nie powinna być zaskoczeniem, gdyż zgadza się z tym, co zadeklarował producent. Roomba i7+ wydaje dźwięk o natężeniu 68dB, przy czym jest to wartość mierzona bezpośrednio przy robocie. Jeśli ten pracuje w pewnej odległości od nas (a tym bardziej, jeśli jest w innym pomieszczeniu) – hałas robi się jeszcze mniej uciążliwy.

Bateria i ładowanie

Roomba i7+ posiada w miarę przyzwoity akumulator gwarantujący do 75 minut pracy. W praktyce wystarczy to na wysprzątanie większego mieszkania lub piętra średniej wielkości domu. W przypadku większego sprzątania (gdy do czynienia mamy z większą ilością zabrudzeń lub z większymi przestrzeniami) konieczne może okazać się „doładowanie” robota, zanim skończy on kompleksowe czyszczenie. Producent jednak zaplanował praktyczny mechanizm: jeśli robotowi zacznie brakować energii, wróci do stacji dokującej, a po doładowaniu rozpocznie kontynuację sprzątania w tym samym miejscu, w którym zostało ono przerwane. Nie ma tu zatem ryzyka, że z powodu wyładowania akumulatora część naszego domu nie zostanie posprzątana.

Samo ładowanie jednak nie trwa długo w porównaniu do innych modeli, bowiem tylko 120 minut (mówimy tu o ładowaniu do pełna po całkowitym rozładowaniu). W przypadku wielu (nawet topowych) modeli ten czas jest często nawet dwukrotnie dłuższy!

Cena

Podstawowa cena modelu iRobot Roomba i7+ wynosi około 3 000 zł. A jak cena ta wypada w porównaniu z innymi modelami na rynku? Jeśli przyjrzymy się dostępnym ofertom to zobaczymy, że nie jest to jakaś wygórowana kwota jak na modele odkurzaczy samojezdnych „z górnej półki”. A należy pamiętać, że nie wszystkie roboty sprzątające mają funkcję samoczyszczenia!

Biorąc pod uwagę możliwości robota, jego solidne wykonanie i stale dostępny serwis renomowanego producenta to jego cenę można uznać za adekwatną do jakości. A jeśli uda Wam się upolować go na promocji – to tym bardziej!

Podsumowanie

iRobot Roomba i7+ to urządzenie, które bez wątpienia skutecznie pomoże w utrzymaniu czystości w naszych domach i mieszkaniach. Choć oczywiście nie zastąpi on w 100% tradycyjnego odkurzania, to jednak sprawi, że nie będzie ono tak często konieczne. Model i7+ z pewnością docenią posiadacze zwierząt, dywanów oraz osoby ceniące sobie wygodę. Stacja samoczyszcząca Clean Base sprawdza się naprawdę świetnie i rzeczywiście potrafi ograniczyć konieczność zajmowania się robotem. Gdy robot sprząta i się sam opróżnia, Ty możesz zająć się swoimi sprawami.

Zachwyciły mnie wręcz możliwości jezdne tego modelu, które oceniam nawet lepiej niż w przypadku jego następcy j7+. Robot porusza się naprawdę żwawo, sprawnie sprząta, dokładnie wykrywa zabrudzenia… jest po prostu skuteczny. Trochę brakowalo mi jedynie drugiej szczotki bocznej w robocie, niemniej jednak dzięki odpowiednio dopracowanemu systemowi sprzątania Roomba i tak dokładnie „wymiatała” zabrudzenia z podłogi.

Jedyne, czego mi faktycznie tu brakowało (podobnie jak w modelu J7+) to drugiej szczotki bocznej. Jej obecność pomogłaby robotowi jeszcze lepiej „wymiatać” zabrudzenia z trudniej dostępnych zakamarków i kątów.

Roomba iRobot i7+ – ZALETY:

• Ponadczasowy i elegancki design;
• Solidne wykonanie;
• Samoczyszcząca stacja Clean Base;
• Wysoka skuteczność sprzątania
• Doskonałe właściwości jezdne (także na grubych dywanach);
• Skuteczna technologia Dirt Detect;
• Dedykowana aplikacja mobilna o intuicyjnym interfejsie;
• Możliwość głosowego sterowania robotem;
• Wysokie zdolności omijania przeszkód;
• Szybkie ładowanie baterii.

Roomba iRobot i7+ – WADY:

• Wysokość stacji dokującej (trzeba dobrze rozplanować przestrzeń);
• Głośność stacji Clean Base podczas opróżniania zanieczyszczeń;
• Kilka brakujących funkcji w aplikacji mobilnej (może wraz z aktualizacjami zostanie ona niebawem udoskonalona)
• Elektrostatyczna obudowa odkurzacza przyciągająca kurz.

Gdzie kupić robota sprzątającego iRobot Roomba i7+

MediaMarkt, OleOle czy Euro.com.pl to tylko kilka ze sklepów w którym możesz kupić robota sprzątającego iRobot Roomba i7+. Z doświadczenia wiemy, że jednym z najchętniej wybieranych sklepów jest MediaExpert, który śmiało możemy polecić.

Dobry wybór według Rankingly.pl
Produkt polecany przez Rankingly.pl